Tytułowy temat wraca jak bumerang w rozmaitych rozmowach, w sumie rzadziej w samym środowisku jogicznym (a w zasadzie szkoda, bo potrzebne są dyskusje o kontekście jogi), ale „na zewnątrz”, na spotkaniach towarzyskich stosunkowo często znajdzie się ktoś błyskotliwy, który zada to pytanie: „Czym się pozycje jogi różnią od ćwiczeń gimnastycznych?”.

Temat też wrócił ostatnimi czasy w samym środowisku jogicznym. Dosłownie z miesiąc temu wywiązała się bardzo interesująca dyskusja między acharyą Śrivatsą Ramaswamim a autorem interesującej książki „Yoga Body: The Origins of Modern Posture Practice” dr. Markiem Singletonem o tym, co konstytuuje wyjątkowość systemu asan w jodze (i ich odmienność od zwykłych ćwiczeń gimnastycznych). Z drugiej strony na naszym rodzimym podwórku jeden z nauczycieli jogi powiedział publicznie (tj. na Facebooku:) ), że „żeby medytować i iść w duchowe aspekty jogi nie potrzeba więcej niż tylko siedzieć stabilnie i wygodnie w 1 asanie, wszystkie ćwiczenia ponadto to kultura fizyczna„. Ta właśnie wypowiedź sprawiła, że stwierdziłem, że chyba potrzeba napisać 2 słowa na ten temat. A temat jest w istocie bardzo prosty.

Słownik języka polskiego PWN definiuje „kulturę fizyczną” jako «dziedzinę obejmująca naukę o wychowaniu fizycznym, sport, higienę osobistą oraz racjonalną organizację czynnego wypoczynku», nawet jeśli lekko rozszerzymy zakres tego pojęcia – tak jak np. tutaj – nijak nie ma to przyłożenia do praktyki pozycji jogi.

Kontekst jogi współczesnej jest kontekstem psychologicznym. Krishnamacharya odciął się od odwoływania się do kontekstów tantrycznych z tekstów jogi postklasycznej, wyraźnie preferując psychologiczny kontekst jogi Patańdżalego.

Joga w sensie fizjologicznym nie stosuje technik, które by nie były stosowane kiedyś w jakiś systemach gimnastycznych (niekoniecznie współczesnej gimnastyce europejskiej), dlatego ani synchronizacja oddechu z ruchem, ani bandhy ani wiele innych elementów nie będzie wyróżnikiem systemu praktyki asan w stosunku do systemów gimnastycznych. Tym wyróżnikiem jest kontekst praktyki. Kontekstem rozmaitych praktyk jogi, w tym ćwiczenia pozycji jogi, jest dążenie do określonego stanu umysłu, który Patańdżali określa (JS I.2) jako „zatrzymanie poruszeń umysłu”.

Dla wielu osób bardzo subtelny wyda się ten wyróżnik, ale jednak nie da się ukryć, że praktykowanie asan dla zdrowia czy nawet dla „całościowego rozwoju psychofizycznego” przynosi znacząco inne efekty niż odwoływanie się w praktyce do kontekstu jakim jest stan spokoju umysłu. Warto pamiętać, że joga nie jest „kulturą fizyczną” a psychologią, w związku z tym kontekst praktyki pozycji jogi jest psychologiczny, a nie rekreacyjny ani rehabilitacyjny (co nie znaczy, że asanami nie da się kogoś wyleczyć, ani tym bardziej nie znaczy, że można ćwiczyć asany, lekceważąc prawidła anatomiczne).

joga a gimnastyka

Share This